Wczoraj doszedłem do wniosku, że plastikowe, jednorazowe kubeczki, kubki do napojów, to świetna sprawa!
Trzeba tyko porobić 2-3 dziurki (wystarczy rozgrzany gwóźdź) i hejka!
Do kubka pierwszego i bez dziurek keramzyt. W to drugi kubek z dziurkami już z zawartością właściwą.
Same zalety:
- lekka "doniczka"
- widać, co się dzieje z korzeniami
- tanie rozwiązanie
- łatwo odlewać nadmiar wody z pierwszej doniczki drenażowej
- przy przesadzaniu podlewasz, obściskujesz z każdej strony i roślina ładnie sama wyskakuje z kubka
- sprawdza się przy sadzonkach (małe kubeczki) jak i większych roślinach (1L kubki)
- można podnosić rośliny (np. do światła górnego) wkładając doniczkę w mniejszą doniczkę i opuszczać w odwrotnej kolejności.
Wada:
- zapomniałem :) Aha. trzeba się bawić gorącym gwoździem.
I o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńDobre są też po jogurtach/śmietanie, zwłaszcza kiedy potrzeba czegoś większego niż mały kubeczek! :)
OdpowiedzUsuńTeż są ok, tylko nie widać korzeni.
Usuń