04.02.16
Posiane pomidorki.
Moczone kilka godzin.
Nasiona wrzucone do skrzynki: keramzyt, włókno kokosowe, zmoczone, zamknięte folią. postawione na macie grzewczej ( chyba 28W. Daje 40*C ).
Pomidor koktajlowych oraz gruntowy karłowy Maskotka.
05.02.16
Wschodzą.
06.02.16
Rosną.
19.02.16
Dość powoli ale wychodzą. Liście właściwe.
22.02.16
Przeniesienie do małych kubków z ziemią ogrodową. Bez kombinowania. Drenaż w dolnym kubku (do tej pory dawałem drenaż x2). Stoją pod świetlówkami 2x Sylvania Grolux 28 W. Pod LED'ami nie ma już miejsca.
28.02.16
Z obawy przed wyciąganiem się przeniosłem pomidory pod gLEDa(grow LED) 54W.
Doświetlanie 7-10 i 15-20.
~25 cm nad roślinami.
Kubki już bez drenażu. Lubią wodę i ssą jak szalone, więc drenaż niepotrzebny.
01.03.16
Kolejna zmiana - świetlna już ostatnia - pod gLEDa(grow LED) 120W.
Jak już eksperymentować, to na całego!
Doświetlanie 7-10 i 15-21.
~35 cm nad roślinami.
Z takimi W i w takiej odległości nad roślinami, lampa daje ~450 - 500 µmol.
07.03.16
Rosną.
10.03.16
Rosną. Nawet za bardzo :) Do porównania zdjęcia z 7 marca i z dziś!! Trzy dni różnicy i prawie podwojenie wysokości!!!
Dostaną od dziś przesuszenie dla spowolnienia wzrostu - na zewnątrz jeszcze za zimno na przeprowadzkę na balkon a pod lampami tłok.
Przesuszenie za radą doświadczonego człowieka z Przeuszyna.
15.03.16
Jedna roślina trafiła do dużo większego pojemnika ( po 5L bańce na wodę demineral.). Keramzytowy drenaż. Ziemia mieszana: zwykła ogrodowa, perlit, liściowa, średni żwirek + Humus Active z TAP.
22.03.16
Już 4 ( 3 jednej odmiany i 1 kolejnej odmiany ) w dużych, 5 litrowych, pojemnikach.
Poniżej porównanie pomiędzy wzrostem parapetowych a LEDowych.
07.05.16
W związku z dużym przyrostem i przędziorkami, wszystkie już trafiły na balkon ( ok. 1 maja ) - pomimo mało przychylnych warunków.
Niektóre liście pożółkły i uschły, ale chyba dadzą radę.
Są już pierwsze zawiązki owoców.
Wniosek - sadzić nie wcześniej niż 1 m-c przed wyjściem na zewnątrz!
Hej, czemu Ty w ogóle na mejle nie odpowiadasz??
OdpowiedzUsuńDługo nie rozwijały się jakoś szybko, ale jak już zaczęły to ich nie powstrzymasz :)
OdpowiedzUsuń